15-22 lutego 2020 roku studenci filologii angielskiej PWSH Pomerania, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy oraz Uniwersytetu Gdańskiego wzięli udział w wyjeździe studyjnym do Londynu. Wyjazd ten miał na celu poszerzenie wiedzy młodych filologów z zakresu historii oraz kultury Wielkiej Brytanii. Jego przygotowaniem, podobnie jak w latach ubiegłych, zajęli się dr Wojciech Wachowski adiunkt Wydziału Językoznawstwa UKW (Katedra Językoznawstwa Angielskiego) oraz wykładowca PWSH Pomerania i dr hab. Jakub Lipski, prof. UKW z Wydziału Literaturoznawstwa (Katedra Literatur Anglojęzycznych).

Tegoroczny program wyjazdu objął między innymi udział w wykładzie z literatury angielskiej na Uniwersytecie w Cambridge (wykład Dr Mary Newbould pt. „Jane Austen Repackaging the Gothic”), warsztaty w teatrze szekspirowskim The Globe, wyjście do teatru na popularną sztukę brytyjską, wizyty w Natural History Museum, National Maritime Museum, Museum of London, British Museum, oglądanie zmiany warty pod Pałacem Buckingham, zwiedzanie Cambridge z przewodnikiem oraz wiele innych atrakcji.

Podczas wyjazdu studenci uczestniczyli również w grze miejskiej, w ramach której, na własną rękę i współzawodnicząc z innymi studentami, odkrywali miejsca istotne dla kultury oraz historii Wielkiej Brytanii. Wszyscy uczestnicy gry miejskiej otrzymali cenne nagrody.

Wyjazd dostarczył niezapomnianych wrażeń naszym studentom:

Aleksandra Jarecka, studentka III roku lingwistyki angielsko-niemieckiej UKW Bydgoszcz:

„Ten wyjazd nie był moją pierwszą wyprawą do Londynu i można by zadać sobie pytanie, ile razy można jeździć w to samo miejsce… Tymczasem ten wyjazd na nowo mnie zaciekawił oraz ponownie rozbudził moją fascynację brytyjskim dziedzictwem. Miałam szansę zapoznać się nie tylko z bogatą w historię kulturalną częścią Londynu oraz Cambridge, ale także poznałam te miejscowości od tej zwyczajnej, „ludzkiej” strony – nie sposób było się nudzić, a nawet zwykły przejazd z miejsca na miejsce miał swój urok. Sam wyjazd był dobrze zorganizowany i na pewno zapamiętam go na długo, zwłaszcza że mieliśmy również okazję do przeżyć niedostępnych dla zwykłego turysty.”

Monika Antkowiak, studentka III roku filologii angielskiej PWSH Pomerania:

To była moja trzecia wizyta w Londynie. Wyjazd studyjny na inną wartość niż rodzinny. W nauce języka angielskiego bardzo ważnym czynnikiem jest osłuchanie się z tym językiem używanym naturalnie.

Bardzo mi się podobała wizyta w pięknej katedrze, Westminster Abbey – evensong. 

W Cambridge byłam drugi raz, tym razem było to zupełnie inne miejsce, zwiedzanie z przewodnikiem ma dużo większą wartość, niż samemu.

Ostatni dzień wyjazdu był dla mnie najciekawszy, dzięki zagadkom wykładowców dokładniej poznaliśmy miasto. Miałyśmy super team oraz dobrą strategię. Szybko odgadłyśmy większość zagadek i ułożyłyśmy plan odwiedzenia tych miejsc. Udało nam się tego dnia skosztować typical english breakfast, przejechać londyńską taksówką, zrobić małe zakupy. Jesteśmy zadowolone bo udało nam się odgadnąć wszystkie zagadki bez podpowiedzi.

Jeśli uda mi się pojechać kolejny raz do Londynu z rodziną, to na pewno musimy odwiedzić Greenwich, National History Museum, 

Po wyjeździe zostały miłe wspomnienia i lekki niedosyt…

Magdalena Elak, studentka III roku filologii angielskiej PWSH Pomerania:

W odpowiedzi na bardzo interesującą relację studentek, które Londyn odwiedziły już kolejny raz, kilka słów z perspektywy osób, które zawitały do tego wyjątkowego miasta po raz pierwszy.

Od samego początku pogoda bardzo się starała, ażeby nas zniechęcić do Londynu, ale w żadnej mierze jej się to nie udałoJ Wręcz przeciwnie! Mimo, iż każdego dnia odwiedzaliśmy mnóstwo magicznych miejsc, czujemy ogromny niedosyt, że jeszcze tyle do zobaczenia pozostało i już szukamy sposobu, ażeby tam wrócić. Oczywiście nie jest możliwym, aby wymienić wszystko, co zobaczyliśmy, dlatego skupimy się na tych punktach wycieczki, które najbardziej nam w pamięci zapadły.

Wprawdzie osobiście nie spotkaliśmy się z królową na herbatce, bo nie mieliśmy dla niej tyle czasu, ale znaleźliśmy chwilę na obejrzenie zmiany warty i oryginalną sesję zdjęciową pod Pałacem Buckingham. Następnego dnia odwiedziliśmy prawdziwe ‘must-see’ Londynu, a mianowicie Natural History Museum. Co niektórzy z nas mogli tam spełnić swoje marzenie z dzieciństwa, czyli zrobić sobie zdjęcie z Andy’s Clock. Kolejny dzień był jeszcze bardziej emocjonujący – The Globe Theater przygotował specjalnie dla nas warsztaty rozwijające nasze ukryte talenty. Tego dnia wydarzyła się też druga niesamowita rzecz – na chwilę zaświeciło słońce. Korzystając z tej wyjątkowej okazji odbyliśmy przepiękny spacer, mijając po drodze m. n. Big Bena, London Eye, jak również przeszliśmy przez Tower Bridge. Z uwagi na fakt, że w ogóle nie bolały nas nogi (sic!) odwiedziliśmy wieczorem Chinatow. Wprawdzie niektórzy z nas się tam zgubili.., ale na szczęście znaleźli innych, którzy byli w tej samej sytuacji, a potem szczęśliwie wszyscy odnaleźli się na Soho i zostali tam na dłużejJ. W kolejnych dniach było jeszcze ciekawiej. Przeprawiliśmy się przez Tamizę kolejką linową Emirates Air Line; dotarliśmy do Royal Observatory w Greenwich, a nawet zaprzyjaźniliśmy się z tamtejszymi wiewiórkami; zwiedzaliśmy Cambridge łącznie z uniwersytetem, gdzie specjalnie dla nas został przeprowadzony wykład. Kiedy wydawało się nam, że już chyba nic nas bardziej nie zaskoczy, nadszedł czwartek, a wraz z nim wejście do Sky Garden i magiczna sesja zdjęciowa. Ten widok z pewnością pozostanie w naszej pamięci jeśli nie na zawsze to na pewno na baaardzo długo. Jakby wrażeń było mało, wieczorem chętni udali się na horror do teatru …Tego doświadczenia opisać się nie da – po prostu trzeba przeżyćJ Wisienką na torcie była gra uliczna przeprowadzona w ostatni dzień. Wprawdzie nie obyło się bez przygód i zwrotów akcji, nie wygraliśmy bonów podarunkowych do Primarka, ale niewątpliwie było warto wziąć udział w tej przygodzie. Co niektórzy z nas poznali takie miejsca na mapie Londynu, o których nawet Pan Doktor Wachowski oraz Profesor Lipski nie słyszeli, ale i tak było przemiło i wesoło. Za to właśnie Panom z całego serca dziękujemy! See You in London!

Patrycja Engelhart studentka III roku filologii angielskiej PWSH Pomerania:

Wyjazd studyjny do Londynu był spełnieniem moich marzeń. To cudowne uczucie móc zobaczyć na żywo miejsca, które zna się tylko z pocztówek czy ze zdjęć. Teraz już mogę powiedzieć, że zdjęcia absolutnie nie oddają widoku na żywo.;) Naprawdę warto tam pojechać.  I choć pogoda nie do końca spełniała nasze oczekiwania, to i tak bawiliśmy się super! Można by o tym pisać cały dzień, ale powiedzmy, że ja zwrócę uwagę tylko na konkrety 😀 Ogromne wrażenia wywarły na mnie widoki ze Sky Garden. Mieliśmy okazję oglądać panoramę Londynu z 35.piętra przeszklonego wieżowca! Mega uczucie! Wizyta pod Buckingham Palace, przejście przez Tower Bridge, a nawet Big Ben (niestety w remoncie)- to wszystko, co do tej pory znałam tylko z pocztówek, teraz stało się częścią moich wspomnień.  Baaaardzo podobało mi się także na Picadilly Circus – czyli jak będąc w Londynie poczułam się jak w Nowym Jorku 😀 The Natural History Museum – przepiękne muzeum,  w którym można doświadczyć symulacji trzęsienia ziemi i zaprzyjaźnić się ze szkieletem olbrzymiego dinozaura! Braliśmy też udział w warsztatach w Globe Theatre, gdzie jednym z udziałowców teatru był sam William Shakespeare! Msza Święta w Westminster Cathedral była pięknym przeżyciem, może też dlatego, że okazja uczestnictwa w niedzielnej mszy w głównej katedrze katolickiej w Londynie jest RZADKOŚCIĄ! Tydzień minął zdecydowanie za szybko.. Wieczorne spacery po Londynie to coś, za czym tęsknię najbardziej.  Co mogę dodać? Jeszcze nigdy nie widziałam tylu ludzi w jednym miejscu. Mam na myśli samo centrum Londynu, gdzie ciężko było się zatrzymać, by zrobić sobie zdjęcie albo coś nagrać. To też zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Niestety – wszystko, co dobre, szybko się skończyło. Na pewno tam wrócę! To był niezapomniany wyjazd. Szczególne podziękowania należą się Panu dr Wojciechowi Wachowskiemu oraz Panu prof. Jakubowi Lipskiemu. To dzięki nim wyjazd był taki udany. 🙂

Julia Andrearczyk, studentka II roku lingwistyki angielsko-niemieckiej:

„Wycieczka do Londynu pozwoliła mi na własne oczy zobaczyć miejsca, które wcześniej znałam głównie ze zdjęć czy filmów, poczuć tamtejszy klimat oraz dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o kulturze Wielkiej Brytanii. Dała mi również możliwość obcowania z prawdziwym językiem, np. poprzez rozmowy z przechodniami podczas gry miejskiej. Duże wrażenie wywarła na mnie również wizyta w teatrze The Globe, gdzie odbyły się ciekawie poprowadzone warsztaty. Dzień spędzony w Cambridge zachwycił mnie przede wszystkim architekturą, która tworzyła wrażenie podróży w czasie, oddając niesamowitą atmosferę miasta.”

Rafał Joppek, student III roku lingwistyki angielsko-rosyjskiej UKW Bydgoszcz:

„Tygodniowy pobyt w Londynie przybliżył mi wiele aspektów kultury brytyjskiej, które dotąd znałem tylko z książek, filmów, wykładów, a nie własnego doświadczenia. Odwiedziłem również kilka ciekawych miejsc, takich jak Cambridge czy Natural History Museum. Gra miejska połączyła dobrą zabawę z poznaniem interesujących miejsc w centrum Londynu”